Witaj w domu, Aria!

Tak jak wspominałam w poprzednim poście, dołączyła do nas Aria.

Aria jest radosnym, puchatym ozikiem z Harmony Pack (PS! W HP nadal są wolne dwa szczylki! >klik<). W skrócie, moim małym spełnieniem marzeń. Jesteśmy razem dopiero (już?) tydzień, a mam wrażenie, jakbyśmy znały się od dawna. Jest bardzo energiczna, aktywna, chociaż potrafi się wyciszyc. Trzyma czystosc, a przynajmniej się stara.

Chętnie się bawi, również w rozproszeniach. Ma cudowną wymianę zabawek. Aport jest do zrobienia. Szybko się uczy, skupia na człowieku. Lubi pokazac ząbki czy pazury, nad czym również pracujemy. Mała jest bardzo skoczna, co mnie po części cieszy, ale na ten moment przeraża. Po siedmiu dniach razem nie mogę napisac o niej zbyt dużo. Jednak z każdym kolejnym dniem utwierdza mnie w przekonaniu, że trafiłam najlepiej jak tylko mogłam. 

 

Nella. Kto nas zna trochę dłużej wie, z jakimi problemami walczymy już od długiego czasu. Przed przyjazdem Arii miałam wiele wątpliwości. jak sobie poradzi w takiej sytuacji. Zazwyczaj inny pies w domu był dla niej ogromnym stresem. 

Dziś Nella jest wspaniałą starszą siostrą. Uważnie pilnuje, żeby szczeniakowi nie stała się żadna krzywda. Po usłyszeniu cichego pisknięcia, wyrywa się z głębokiego snu w innym pokoju, żeby sprawdzic, czy na pewno wszystko jest w porządku. 

Z każdym dniem pozwala małej na bliższy kontakt, chociaż nadal trzyma dystans. Z delikatną niepewnością zdecydowała się poprzeciągac z nią szarpakiem, co dla mnie jest ogromnym przełomem. 

Na koniec wrzucam jeszcze króciutki filmik. Na pewno zmontuję jeszcze coś dłuższego i ciekawszego na 3 miesiące. Jednak zapraszam do oglądania! 

Pozdrawiamy, O&N&A.