Pamiętajcie, piłek nigdy za wiele.
Dobre 4 tygodnie temu dołączyła do nas ta, fenomenalna, to bo jak inaczej ją nazwać, piłka. Dlaczego jest ona taka niezwykła?
Max Glow jest piłką fluorescencyjną. Ów materiał gromadzi światło i po naświetlaniu, w świetle dziennym bądź przy lampce, jednak druga opcja jest o wiele szybsza, świeci w ciemności, ba, bez baterii. Wiele osób może w to nie wierzyć i twierdzić, że to kolejny, typowy "chwyt marketingowy". Jednak to błąd. Piłka na prawdę świeci! Nie liczyłam czasu, ale bawiąc się nią pewnym zimowym popołudniem na prawdę długo wytzymała.
Zdjęcie robione w przymkniętej łazience. |
To jeszcze nie koniec jej zalet! Max Glow po spotkaniu z wodą nie wyślizguje się z rąk i pyszczka, a zamoczona w niej nie idzie na dno!
Posiada dwie dziurki, więc łatwo można zrobić z jej szarpak.
Nasza ma średnicę 5 cm(S), można dostać jeszcze M(6.5 cm), L(7.5 cm) oraz XL(9 cm). Nie jest za miękka, ani za twarda. Dla mnie ściśnięcie jej palcami to mocne wyzwanie, ale Nella nie ma z tym żadnego problemu.
Podsumowając:
Plusy : -Wielofunkcyjna Minusy: według mnie brak.
- Pływa
- Świeci długi czas
- Warta swojej ceny
Macie lub planujecie kupić? :) Ja osobiście bardzo zachęcam, Nelli się podoba i jest idealna na wieczorne zabawy :)
My chyba kupimy ale nic jeszcze nie wiadomo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas! http://maltanczykmisia.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńU nas żadna zabawka nie może się równać z mint dental rugby ball od Comfy, co jednak nie wyklucza, że kiedyś możemy tą piłkę kupić. Tym bardziej, że z tego co piszesz wynika, że jest dla nas rozmiar wręcz idealny :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
M&K
Też się zastanawiałyśmy nad kupnem dental rugby i chyba to zrobimy :)
UsuńKiedyś miałam w planach ją kupić, w sumie czemu nie, wydaje się bardzo fajna :D.
OdpowiedzUsuńNella zdecydowanie poleca :D
UsuńO, może kiedyś wpadnie nam do koszyka! Chociaż, mój pies raczej woli piszczałki :).
OdpowiedzUsuńMarzy mi się właśnie taki Max Glow'ek, chyba od razu kupię cały zestaw Fetch Medley. :D
OdpowiedzUsuńBtw, skąd jesteście? :)
Też chciałam kupić ten zestaw, ale w tym momencie akurat ograniczał mnie budżet, więc zdecydowałam się na Glow'a :)
UsuńJesteśmy z Niemiec, raz na miesiąc/dwa jesteśmy w zachodniopomorskim :)
U nas jest po prostu zwykła tenisowa piłeczka, Dżoker wybrzydza w piłach jedna i ta sama bo pasuje do rzutki, a to ulubiona zabawa. Wszystkie piszcące się nie sprawdzą bo po chwili są w kawałkach, jedyna ostała się zwykla piła z trixie kolczatke niepiszcząca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
wildjackjoker.blogspot.com